Zakończenie współpracy z klientem, mimo że w pierwszej chwili może wydawać się swego rodzaju porażką, w niektórych sytuacjach bywa najlepszym z możliwych rozwiązań. Czy warto utrzymywać klienta za wszelką cenę? Czy godząc się na kolejne ustępstwa nie tracimy więcej niż nam się wydaje? Kiedy jest ten moment, gdy lepiej powiedzieć sobie – dość?
Nieterminowe regulowanie należności
To jedno z podstawowych kryteriów, kiedy powinna nam się zapalić czerwona lampka. Choćby współpraca była przesympatyczna i na umowie mielibyśmy sumę z wieloma zerami, jeśli pieniądze w terminie nie wpływają na nasze konto to nie jest to dobra współpraca. Szczególnie w przypadku freelancerów i mniejszych firm, brak płatności lub ich nieterminowe regulowanie mogą spowodować utratę płynności finansowej, a w efekcie nawet bankructwo! Poza tym, upominając się ciągle o swoje pieniądze, zwyczajnie tracimy czas, który moglibyśmy wykorzystać na pozyskanie nowych lub obsługę obecnych klientów. Jeśli więc dany klient, mimo wielu upomnień, po raz kolejny zalega nam z zapłatą, warto poważnie rozważyć zakończenie współpracy.
Trudności w kontakcie
Po raz kolejny wysyłasz do klienta maila i nie otrzymujesz żadnej odpowiedzi. Dzwonisz, a on akurat nie ma czasu z Tobą rozmawiać lub mówi, że nadal nie podjął decyzji, na którą czekasz już od tygodnia. Znajome? Jeśli sytuacja się powtarza również warto się zastanowić, czy ma to sens. Takie trudności często bardzo szybko się nawarstwiają i doprowadzają do ogromnych nieporozumień. W skrajnym przypadku klient może zacząć kwestionować zasadność współpracy, Twoje kompetencje, a nawet ustaloną wysokość wynagrodzenia… Jeśli, mimo wcześniejszych ustaleń, trudno o dobry kontakt, lepiej się wycofać zanim będzie za późno. Bez sprawnej komunikacji, nie ma mowy o satysfakcjonującej i efektywnej współpracy.
Klient nie szanuje Cię i nie docenia Twojej pracy
Jeśli klient nie docenia Twojej pracy, nie szanuje Cię, podważa Twoje kompetencje, często powtarza, że za dużo Ci płaci, wciąż ma jakieś krytyczne uwagi, a dobrego słowa nie wypowiedział chyba nigdy, zadbaj o swój komfort i odpuść! Nawet jeśli uda Ci się dobrze zarobić, może się okazać, że Twój organizm będzie tak wyczerpany ciągłym stresem, że nie będziesz w stanie się z tego cieszyć. Poza tym dłuższy kontakt z kimś, kto robi wszystko (świadomie lub nie), by obniżyć Twoje poczucie własnej wartości, jest zwyczajnie toksyczny. Z czasem naprawdę możesz uwierzyć, że nie nadajesz się do tego, co robisz, że inni są lepsi, że nie zasługujesz na wyższe wynagrodzenie, itp. Lepiej zapobiegać niż leczyć! Zrób sobie prezent i zakończ taką współpracę. Zaoszczędzony w ten sposób czas przeznacz na nowe wyzwania z ciekawymi, inspirującymi i pozytywnymi ludźmi!
Nie masz (już) serca do tej pracy
Może się też zdarzyć, że projekt, którego się podjąłeś / podjęłaś, zwyczajnie Ci nie leży. Nie czujesz, że ma przyszłość, nie masz na niego pomysłu, ewidentnie coś jest nie tak. Możesz to poczuć od razu, a może się tak stać po dłuższym czasie, kiedy np. przez rok czy dwa pracujesz dla jednego klienta robiąc stale to samo.
Przy pojedynczych zleceniach sytuacja jest dość prosta. Możesz odrzucić zlecenie, które Ci „nie leży” lub też, jeśli jest to opłacalne, zacisnąć zęby i je zrealizować. Trudniej jest przy stałej współpracy, gdy wiąże Cię długoterminowa umowa. Tutaj warto dokładnie przeanalizować sobie wszelkie za i przeciw. Istotne będą kwestie finansowe, ilość poświęcanego czasu, potencjalne możliwości rozwoju współpracy, kwestie wizerunkowe, itp. Jeśli zdecydujesz, że jednak warto jeszcze zawalczyć, pomyśl o zmodyfikowaniu nieco formy lub zakresu współpracy. Może akurat okaże się to strzałem w „10”? Jeśli jednak bilans wyjdzie zdecydowanie negatywnie i uznasz, że poza pieniędzmi ta współpraca niczego więcej Ci nie przynosi, chyba naszedł czas na nowy rozdział.
Przeczytaj też:
Niezadowoleni klienci – jak sobie z nimi radzić?
Obsługa klienta – niedoceniany element firmowego marketingu
