Marketingowe błędy małych firm – część 2.

marketingowe błędyDruga część artykułu o tym, jakie marketingowe błędy najczęściej popełniają mniejsze firmy. Do braku jasno sprecyzowanych celów czy traktowania marketingu jako kosztu, dołącza m.in. niewłaściwe delegowanie marketingu, bezrefleksyjne kopiowanie konkurencji i oczekiwanie natychmiastowych efektów. Sprawdź, czy są to również Twoje błędy, a jeśli tak, dowiedz się, jak je wyeliminować!

6. Niewłaściwe delegowanie działań marketingowych.

Marketing w mniejszych firmach bywa spychany na drugi, albo nawet trzeci plan. Co za tym idzie, odpowiedzialnymi za promocję firmy stają się ci, którzy akurat wydają się być najmniej obłożeni własnymi obowiązkami – pracownicy sekretariatu, asystenci, handlowcy, a nawet… księgowe. Rodzi to co najmniej dwa zagrożenia. Po pierwsze, brak odpowiednich kompetencji tych osób do prowadzenia firmowego marketingu. Po drugie, brak czasu na właściwe zajęcie się tematem marketingu lub też zaniedbanie swoich dotychczasowych obowiązków. W obu przypadkach straty przedsiębiorcy są chyba oczywiste.

Jeśli ani właściciel firmy, ani nikt z jego pracowników nie ma odpowiedniej wiedzy i doświadczenia w zakresie marketingu i/lub nie ma czasu na poważne zajęcie się tą kwestią, warto rozważyć dodatkowe wsparcie – zatrudnienie wewnętrznego lub zewnętrznego specjalisty ds. marketingu. Takie rozwiązanie wiąże się oczywiście z dodatkowymi nakładami finansowymi, jednak w przypadku dobrego specjalisty, w dłuższej perspektywie na pewno zaprocentuje. Pamiętaj też, że marketing to inwestycja!

7. Oczekiwanie natychmiastowych efektów.

Wielu przedsiębiorców, nie tylko tych mniejszych, myśląc o marketingu oczekuje natychmiastowych efektów – złotego środka, który w oka mgnieniu zapewni firmie napływ nowych klientów, zwiększy zamówienia i, co najmniej, podwoi zyski. Niestety, takiego środka nie ma! Owszem, szybka i doraźna akcja marketingowa może, przy odrobinie szczęścia i rozsądnego podejścia, zadziałać. Ale w dłuższej perspektywie liczą się działania długoterminowe. Na swój wizerunek firmy pracują latami. Latami też pracują nad pozyskiwaniem coraz to nowych i zatrzymaniem obecnych klientów. Odpuszczenie choćby na chwilę może skutkować tym, że za moment będziemy musieli wszystko zaczynać od nowa.

Rynek dynamicznie się zmienia. Wciąż powstają nowe firmy, nowe produkty, nowe rodzaje usług. Świadomy przedsiębiorca obserwuje te zmiany i stara się za nimi nadążać. To samo z marketingiem. O ile pewne zasady są stałe, to już narzędzia, jakie możemy wykorzystywać do prowadzenia firmowej komunikacji, zmieniają się współcześnie dość często. Do tego dochodzi konieczność monitorowania działań konkurencji. Aby więc działania marketingowe Twojej firmy były skuteczne, myśl długoterminowo, planuj, modyfikuj te plany w zależności od bieżących okoliczności i miej świadomość, że zdarzą Ci się zarówno sukcesy jak i porażki, najważniejsze by wyciągać z nich właściwe wnioski i konsekwentnie działać dalej. Pamiętaj, że marketing to proces, który wymaga stałego nadzoru i udoskonalania.

8. Kopiowanie konkurencji.

Częstym błędem mniejszych firm jest prowadzenie poszczególnych działań marketingowych tylko dlatego, że inni też tak robią. Konkurencja prowadzi fanpage na Facebooku – ja też będę. Konkurencja rozdaje ulotki w centrum miasta – ja też tak zrobię. Konkurencja bierze udział w targach – też wykupię stoisko. Pytanie tylko, czemu ma to służyć? Czy to, co przyniesie korzyść konkurencji, w identyczny sposób sprawdzi się w Twojej firmie? A może, idąc dalej, konkurencja bezrefleksyjnie ściągnęła pomysł od innej konkurencji i sami też nie wiedzą, czy i jakich efektów powinni się spodziewać?

I tu wracamy do początku. Aby skutecznie prowadzić marketing swojej firmy trzeba wiedzieć, czemu ma on służyć. Jeśli nie określimy WŁASNYCH celów i nie opracujemy WŁASNEJ strategii marketingowej (więcej o strategii przeczytasz TUTAJ), nie mamy co liczyć na przewagę nad konkurencją. Być może media społecznościowe to bardzo dobry pomysł dla Twojej firmy. Musisz jednak wiedzieć, po co Ci one – co chcesz za ich pośrednictwem komunikować i jaki ma być cel tej komunikacji. Podobnie z ulotkami, targami, reklamą prasową, stroną internetową i wszystkimi innymi narzędziami marketingowymi. Być może posłużą Ci tak, jak służą konkurencji, a może nawet posłużą Ci lepiej. Ale musisz wiedzieć, dlaczego z tych narzędzi korzystasz i czego od nich oczekujesz!

9. Niedookreślona grupa docelowa.

Brak określonej grupy potencjalnych klientów to, nie wiedzieć czemu, jeden z tych błędów, które przedsiębiorcy najtrudniej przyjmują do wiadomości. Pokutuje przeświadczenie, że do im większej grupy osób będziemy kierować swój przekaz, tym więcej klientów pozyskamy. Tymczasem działa to zupełnie odwrotnie. Przekaz kierowany do wszystkich, jest de facto kierowany w próżnię. To trochę jak z wołaniem o pomoc. Mała jest szansa, że ją uzyskamy krzycząc, nawet bardzo głośno, „ludzie, ratunku!”. Dużo większą szansę mamy prosząc o pomoc konkretną osobę – „czy może mi pan / pani pomóc?”. Osobie indywidualnie wskazanej dużo trudniej jest odmówić niż bezosobowym „wszystkim”.

Dlatego właśnie zawsze określaj, kto jest Twoim potencjalnym klientem, do kogo kierujesz swoją ofertę. Tylko wtedy będziesz mógł odpowiednio sformułować przekaz i wykorzystać do jego dystrybucji właściwe narzędzia.

Więcej na temat grupy docelowej, przeczytasz TUTAJ.

10. Nadmierna oszczędność.

Jak już ustaliliśmy marketing to nie koszt, a inwestycja. Jednak ci, którzy jeszcze nie przyjęli tego toku myślenia, wpadają często w pułapkę nadmiernego oszczędzania. Opcją najbardziej skrajną jest całkowita rezygnacja z jakichkolwiek form marketingu, ale jest też wielu takich przedsiębiorców, którzy tnąc koszty, decydują się na bardzo ryzykowną utratę jakości. Ulotki czy wizytówki drukowane na domowych drukarkach, projekty graficzne wykonywane w Wordzie czy Paint’cie, treści na stronie internetowej, niespełniające jakichkolwiek standardów, zarówno językowych i stylistycznych, jak też SEO (optymalizacja pod kątem wyszukiwarek) – to tylko kilka przykładów. Warto dobrze przemyśleć takie działania, bo bardzo często przynoszą one dużo więcej szkód niż pożytku. Czy błędy na stronie internetowej skłonią Twojego potencjalnego klienta do współpracy? Czy ulotka promocyjna z rozmazującym się tuszem, skłoni go zakupu? Odpowiedzi są chyba oczywiste…

Jeśli więc masz ograniczony budżet, traktuj go z szacunkiem i tak inwestuj w marketing, by uzyskać z niego jak największy zwrot. Najtańsze rozwiązania nie zawsze są najlepsze (choć czasem, w ramach jakiejś promocji czy oferty specjalnej, można trafić na naprawdę fajne okazje) – sprawdź więc dwa razy zanim się na nie zdecydujesz!

Napisano w marketing Tagi: , ,